Odcinki

Wszystkie
Wstręt a sprawa polska poster

Jakże miłe byłoby życie w bezpiecznym świecie, pełnym przyjemnych smaków i zapachów! Ten, w którym żyjemy, taki jednak nie jest. Dlatego ewolucja wyposażyła nas we wstręt. Emocję służącą przede wszystkim temu, żeby się nie zatruć. I tu zaczyna się cała zabawa. Bo jak wgłębić się w szczegóły, to okazuje się że wstręt to wirtualna nakładka na obrzydzenie. O co w tym chodzi? Obrzydzenie to pierwotna emocja, którą przeżywamy podobnie jak inne ssaki. Gdy do nozdrzy dociera jakaś straszna woń, lub - co gorsza - czujesz podły smak w ustach, wtedy pojawia się obrzydzenie. Marszczysz nos, podnosi ci się górna warga, wysuwa język. Przekaz jest prosty: masz kontakt z czymś toksycznym! Pozbądź się tego z ust! Uciekaj z miejsca skażenia! I dzięki temu ludzie pierwotni nie zjadali zgniłego mięsa oraz stronili od bagien i wulkanów, gdzie czuć było siarkowodór i inne równie (nie)atrakcyjne wonie. Ale nasza ludzka ewolucja poszła krok dalej. Wydaje się, że jesteśmy jedynym gatunkiem, który potrafi wygenerować reakcję obrzydzenia za pomocą wyobraźni. I to jest właśnie wstręt. Wspaniałość i wyjątkowość naszego gatunku przejawia się między innymi w tym, że potrafimy sobie coś obrzydzić nie mając z tym nawet kontaktu. Efekt? Łatwiej przetrwać i powielić geny. Ale łatwiej też bać się obcych. Albo czuć do nich nienawiść. Nie dlatego, że są obcy. Ale dlatego, że jako gatunek mamy też zdolność do przeżywania wstrętu wobec postaw i ideologii. Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite! Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

49 min
Smutna sprawa poster

Smutna sprawa ze smutkiem jest taka, że jest on mało lubianą emocją. No bo kto lubi czuć smutek? Większość z nas od niego stroni i go unika. Tymczasem smutek to bardzo potrzebna emocja. Gdy coś nieodwracalnie zmienia się w naszej rzeczywistości, smutek pozwala zaadaptować się do tego. Gdy życie znacząco, i to w dodatku na minus, różni się od naszych oczekiwań, pomaga się urealnić i przyjąć poprawkę na rzeczywistość. Smutek jest nam po prostu niezbędny. Podobnie niezbędna jest nam żałoba. Ta pojawia się nie tylko w odpowiedzi na czyjąś śmierć, ale także w innych sytuacjach, kiedy dociera do nas, że coś się kończy bądź trwale zmienia. Żałobę możemy przeżywać po rozstaniu, utracie sprawności i w wielu jeszcze innych sytuacjach. I - jak się nad tym głębiej zastanowić - kryzys wieku średniego również jest formą żałoby. Czego nie znajdziesz w tym odcinku? Mnóstwa rzeczy, które samoistnie się tu nasuwają. Nie będzie o depresji. Nie będzie o fazach żałoby opisanych przez Elisabeth Kübler-Ross. I o wielu jeszcze innych rzeczach też nie będzie. Będzie o smutku - czym jest, po co go w ogóle mamy. Będzie o tym, jak możemy nauczyć się niezdrowych sposobów radzenia sobie z nim. A także o tym, jak to się robi w zdrowy sposób. W odcinku nawiązuję do poprzedniego sezonu i "Poprawki na rzeczywistość". Opowiadam tam o podobnych rzeczach, choć z nieco innej perspektywy. Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite! Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

39 min
Złość, strach i bunt dwulatków poster

Złość i strach to emocje, które towarzyszą nam od dawna. Zarówno w sensie ewolucyjnym, jak i naszej indywidualnej, osobistej historii. Ewolucyjnym, ponieważ są dużo starsze od naszego gatunku. A jeśli chodzi o naszą indywidualną historię, to złość i strach są emocjami, które pojawiają się bardzo wcześnie w naszym emocjonalnym rozwoju. Tak wcześnie, że ich zdolność do przeżywania zyskujemy szybciej, niż świadomość tego, że jesteśmy odrębnymi istotami. A gdy wreszcie ta świadomość się pojawia, wtedy złość już tam jest. Efekt to słynny bunt dwulatków. Jak na ten bunt reagują rodzice? Bardzo różnie. A wybrany przez nich sposób dopisuje do pierwotnej złości różne wtórne emocje. W ten sposób możemy nauczyć się bać własnej złości, wstydzić się jej czy przeżywać poczucie winy dlatego, że ktoś jest jej świadkiem. Czasem możemy też nauczyć się kojarzyć ją z poczuciem satysfakcji. Scenariusze są różne. A co ze strachem? Ten potrafi robić z nami bardzo podobne rzeczy co złość. Z perspektywy tego, co dzieje się w naszym ciele, te emocje są niemalże identyczne. Obie wiążą się z energetycznym kopem. I obie zapraszają do szybkiego działania. Jak to się dzieje? To sprawdź już sam/sama słuchając odcinka. A jeśli chcesz pogłębić poruszane w odcinku tematy, możesz sprawdzić również poniższe: Dlaczego łatwiej się zestresować, niż zrelaksować? - tekst, w którym piszę o działaniu układu współczulnego. Pakiet z sawanny w XXI wieku – o reakcjach na zagrożenie - to z kolei tekst o różnych reakcjach na zagrożenie, które dzielimy ze światem zwierząt. Prywatne wszechświaty - pierwszy odcinek LTM i zarazem informacja o tym, jak w procesie socjalizacji (czyli uczenia się ludzi i bycia z ludźmi) do pierwotnych emocji mogą się "dowiązywać" różne wtórne. Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite! Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

43 min
Historia pełna emocji poster

Jak się ze sobą czujesz? Lubisz się, czy wprost przeciwnie? To, jak się ze sobą masz, wynika przede wszystkim z twojej emocjonalnej historii, a nie z jakichś obiektywnych przesłanek. Taki to już nasz ludzki urok. Dużo bardziej liczy się nie to, co się obiektywnie dzieje, ale to, jak to przeżywamy. A przeżywamy praktycznie od początku. Zanim minie pierwszy rok życia rozwijamy w sobie zdolność do przeżywania emocji pierwotnych. Takich jak złość, radość, smutek, wstręt, zaskoczenie czy strach. Potem, w drugim roku życia, zaczynamy orientować się, że jesteśmy odrębnymi jednostkami. I wraz z tym odkryciem zaczynamy przeżywać emocje wtórne, jak na przykład wstyd czy duma. Pierwotne emocje zależą przede wszystkim od tego, co dzieje się bezpośrednio wokół nas. Złościsz się, bo ktoś narusza twoje granice. Smucisz się, bo znika jakiś ważny element twojego świata. Reagujesz wstrętem, bo coś ma paskudny smak czy zapach. I tak dalej. Z wtórnymi jest inaczej. Te zależą od kontekstu. Czyli na przykład od tego jak ktoś reaguje na to, że się złościsz czy smucisz. W ten sposób do pierwotnych emocji szybko zaczynają dołączać wtórne. I tu zatrzymam się z opisem. Jeśli brzmi ciekawie, zapraszam do posłuchania. A gdy już to zrobisz, możesz jeszcze sięgnąć do odcinka "Emocjonalne sklejki", w którym opowiadam o podobnych mechanizmach. Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite! Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

49 min
Stan fundamentów poster

Trzeci sezon powstawał w bardzo specyficznym czasie. Pierwszy odcinek nagrywałem w dzień po wyborach. Poprzedni, dziewiąty, w dniu zmiany rządu. LTM jest o ludziach, nie o polityce. I w tych ludziach widziałem mnóstwo napięcia gdy rozpoczynałem nagrywanie trzeciego sezonu. Ostatnie kilka lat mocno nas przeczołgały. I jeszcze bardziej uwypukliły dwie rzeczy. Pierwsza, to że jest w nas mnóstwo podziałów. Druga, to że wciąż potrafimy jednoczyć się wobec jakiejś wspólnej idei. Z tego typu rozważań zrodził mi się w głowie pomysł, żeby nagrać sezon właśnie o tym, czego potrzebujemy, by móc zdrowo żyć. A potem zacząłem wcielać ten pomysł w życie. Od siebie dodam, że z trzech dotychczasowych sezonów przygotowywanie tego było dla mnie najbardziej wymagające. Nie chodzi o treści, ale o znalezienie czasu. Kończę sezon i zabieram się za spłacanie tego czasowego długu, który zaciągnąłem u mojej rodziny. A potem zabieram się za przygotowanie kolejnych dwóch, które pojawią się w 2024 roku. Zacznę wiosną od sezonu poświęconego emocjom. A na jesień zaplanowałem sobie sezon o uwikłaniu. Ale najpierw regeneracja... Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite! Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

33 min
W poszukiwaniu sensu poster

Dobrze jest być na fali. Radzić sobie w życiu i mieć satysfakcję z tego, co się w tym życiu robi. Jeszcze lepiej, gdy klimat wokół sprzyja nam i naszym wartościom. Wtedy łatwo poczuć, że to wszystko ma sens. Ale oczekiwania oczekiwaniami, a życie toczy się własnym torem. Niekiedy zdarza się w nim coś poza naszą kontrolą. Nadchodzą mroczne czasy... Im dłużej trwają mroczne czasy, tym więcej kosztuje dalsze podążanie własną ścieżką. Im ten mrok gęstszy, tym łatwiej potknąć się w nim i upaść. Dlatego na mroczne czasy potrzebujemy światełka. To światełko to poczucie sensu i nadzieja. Obie te rzeczy razem dają nam motywację do tego, by nadal walczyć i zależnie od sytuacji albo wciąż realizować swoje wartości, albo po prostu starać się przetrwać. Ten odcinek jest o tym, czym jest poczucie sensu i nadzieja. Nie jest natomiast o tym, jak tych rzeczy szukać. To już indywidualne zadanie każdego i każdej z nas. Wspominam w nim o dwóch książkach, które nie są poradnikami, ale bardzo mocno dają do myślenia: "Pięć lat kacetu" Stanisława Grzesiuka "Człowiek w poszukiwaniu sensu" Viktora Frankla Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite! Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

24 min
Odpowiedzialnie poster

Dorosłość wiąże się z tym, że więcej nam wolno. Ale także z tym, że przybywa nam różnych zobowiązań. I żeby zdrowo w tej dorosłości funkcjonować, potrzebujemy mieć w sobie gotowość do podejmowania zobowiązań oraz przyjmowania związanych z tym konsekwencji. Nawet tych nieprzyjemnych. Dorosłość daje nam na przykład prawo do tego, by legalnie kupić sobie alkohol i równie legalnie się nim upić. Ale to dojrzałość będzie określać na ile i w jaki sposób będziemy z tych dorosłych przywilejów korzystać. Bo dorosłe życie to nie tylko zabawa, ale też odpowiedzialność. To, na ile odpowiedzialnie potrafimy żyć, wiąże się w dużej mierze z naszą historią. Optimum jest wtedy, gdy ktoś pozwala nam, adekwatnie do wieku i możliwości, przyjmować konsekwencje naszych wyborów. Jak wtedy, gdy jako pięciolatek wybieram bawić się dłużej na boisku, a potem rozpaczam, bo nie starczyło mi już czasu na oglądanie bajek w telewizji. Jeśli ktoś na mnie nakrzyczy w takiej sytuacji, wtedy nauczę się, że odpowiedzialność jest czymś trudnym do udźwignięcia. Jeśli pozwoli mi na obejrzenie bajek, nauczę się, że to inni mają wziąć na siebie odpowiedzialność za moje wybory. Zdrowe wychowanie pozwala nam nie tylko żyć odpowiedzialnie, ale też oddawać innym odpowiedzialność za coś, co jest w ich, a nie naszej gestii. Z tak rozumianą odpowiedzialnością wiąże się jeszcze jedna ważna rzecz. To poczucie sprawczości, czyli tego, że mamy wpływ na nasze życie. A to niezwykle ważna rzecz. Od niej bowiem zależy to, czy to my będziemy kierować swoim życiem, czy też kierownicę przejmie kto inny. W odcinku odnoszę się do Alberta Bandury i jego teorii społecznego uczenia się. Tu znajdziesz link do artykułu w Wikipedii, który w prosty sposób objaśnia o co w tej teorii chodzi: Teoria społecznego uczenia się – Wikipedia, wolna encyklopedia Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite! Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

32 min
Jak się państwo macie? poster

Wolność słowa to temat budzący wiele emocji. Zdrowo rozumiana wolność słowa wymaga bowiem wypowiadania się w taki sposób, który pozwala mi jednocześnie wyrażać siebie i nie jest przy tym obraźliwy czy raniący dla innych. I tu się ujawnia potencjał do sporu. Są bowiem osoby, które bardzo łatwo poczują się zranione. Są również i takie, które zasłaniając się wolnością słowa i swobodą wypowiedzi będą głosić treści raniące dla innych. I jednocześnie głośno protestować gdy ktoś zwróci im na to uwagę. To dzieje się nie tylko w skali makro, ale również w tej naszej, codziennej. W domu, pracy, szkole, komunikacji miejskiej możemy zetknąć się z mnóstwem sytuacji, w których ktoś pozwala sobie w wypowiedziach na zbyt wiele. Ale jeszcze więcej jest sytuacji, gdy ktoś po prostu nie wypowiada się. Przyczyn może być mnóstwo: poczucie, że nie ma się nic wartościowego do powiedzenia. Obawa przed jakimiś konsekwencjami ze strony innych. Chęć zbudowania jakiegoś pożądanego w danej grupie wizerunku. I tak dalej. Jedną z ważnych kompetencji naszej zdrowej części jest umiejętność stawania w obronie siebie i swoich przekonań. Nawet jeśli komuś się to nie podoba. Taka zdrowa umiejętność wymaga też robienia tego w sposób, który nie zrani innych. I o tym właśnie jest ten odcinek. Nie chcę tu nikogo uczyć asertywności czy empatii. Nie o to chodzi. Chcę pomóc lepiej zorientować się, jak ty sam czy sama masz. A skąd Breżniew z Honeckerem na grafice? To już sprawdzisz słuchając. Możesz też sprawdzić poniższe teksty: Relacje od kuchni, w którym piszę o tym, jak szukać zdrowej równowagi między wyrażaniem siebie a troską o ważne osoby. UFO i zdrowa komunikacja to z kolei opis bardzo prostej, a jednocześnie bardzo przydatnej umiejętności wyrażania swoich uczuć i oczekiwań względem innych. Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite! Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

27 min
Tożsamość na falach poster

Tożsamość to duży i ważny temat, nawet jeśli na co dzień się nad nią nie zastanawiamy. Poczucie tożsamości definiuje to, jak przeżywamy siebie. Jeśli jest stabilne, wtedy niezależnie od okoliczności wiemy, kim jesteśmy. Jakie są nasze wartości, historia, mocne strony i wrażliwe miejsca. Nasza tożsamość to baza do mnóstwa decyzji, jakie podejmujemy w codziennym życiu. Odzywa się w sytuacjach prozaicznych, jak na przykład ta czy dany krój spodni "jest mój". Odzywa się także w sytuacjach większego kalibru, gdy podejmujemy ważne decyzje mając poczucie, że robimy to w zgodzie z sobą. Bądź też, że dana decyzja jest wymuszona okolicznościami, bo my sami czy same normalnie się tak nie zachowujemy. Wszelkie takie "moje spodnie" i "czuję się w tym jak przebieraniec" oraz "jedynie słuszne decyzje" i "normalnie nigdy bym się nie zdecydował_a" to przejawy tego, jak nasza tożsamość stanowi bazę dla podejmowanych decyzji i dokonywanych wyborów. Tożsamość zaczyna tworzyć się bardzo wcześnie, w drugim roku życia. Jest wtedy bardzo krucha. Zależnie od tego, czego wtedy doświadczamy, z wiekiem może stać się coraz bardziej stabilna. Albo coraz bardziej chwiejna, jeśli ktoś wywierał na nas zbyt silny wpływ. A chwiejna tożsamość przekłada się na chwiejność w ogóle - w uczuciach, wyborach, decyzjach i tym, jak się nich potem rozliczamy. Dlatego dobrze wiedzieć jak się ma ta nasza. Z kwestią tożsamości bardzo silnie wiąże się schemat uwikłania. Zapraszam cię do lektury jego opisu: Schemat uwikłania/nie w pełni rozwiniętego Ja Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite! Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

29 min
Poprawka na rzeczywistość poster

Wyobraź sobie, że rozmawiasz z kimś, kto jest stronniczy. Nie mając pełnego obrazu sytuacji szybko coś sobie zakłada. A potem tego nie weryfikuje, tylko zaczyna udowadniać, że tak właśnie jest. Robiąc to zdaje się widzieć tylko to, co pasuje pod tezę. A resztę informacji odrzuca. Na ile wiarygodna będzie dla ciebie taka postać i kreowana przez nią rzeczywistość? Tak właśnie działają nasze mózgi. Są leniwe i stronnicze. Leniwe, bo szybko tworzą jakąś opinię i potem jej nie weryfikują. Stronnicze, bo mając jakąś opinię zaczynają preferować informacje pasujące to danej tezy i ignorować resztę. Nasze mózgi zniekształcają rzeczywistość. A rzeczywistość ma to gdzieś... Dlatego jeśli chcemy zdrowo funkcjonować, potrzebujemy wziąć na to poprawkę. Wyobrazić sobie na przykład, że mamy w głowie prywatny kanał informacyjny. A potem zadać sobie kilka pytań. Jaki przekaz dostaniemy oglądając ten kanał? Czego się z niego nie dowiemy? Ten odcinek jest o tym, jak wziąć poprawkę na rzeczywistość. Jeśli zaciekawi cię jego treść, to zapraszam też do zgłębienia "zabytkowych" rejonów Psychowiedzy i poczytania tekstów o zniekształceniach myślenia. Mają już prawie 10 lat, ale to akurat ten kawałek wiedzy, który nie ma terminu przydatności do spożycia: Zniekształcenia myślenia, czyli jak nieświadomie sami siebie nakręcamy Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite! Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

38 min
W kontacie poster
1 lis
W kontacie

"Być w kontakcie z sobą" brzmi jak dobre, popcoachingowe hasło. Tylko co to znaczy? Skoro można być w kontakcie z sobą, to czy można też nie być? Można. Ale lepiej ten kontakt mieć. Bo to oznacza zdolność do przyjmowania własnych emocji czy pragnień takimi, jakie są. A to prowadzi do kolejnej, bardzo ważnej rzeczy: zdolności do bycia autentycznym czy autentyczną wobec siebie. Bez tej zdolności łatwo zacząć karać się za niektóre uczucia, bo jawią nam się jako niewłaściwe. A stąd już krok do tego, by stłumić jakąś część siebie, a na zewnątrz pokazywać inną, która wydaje nam się właściwsza. Czasem mają tak osoby wychowane w przemocy, które nauczyły się, że okazanie złości prowadzi do cierpienia. Dlatego tłumią jej wszelkie przejawy, a na zewnątrz pokazują się jako pogodne i ugodowe osoby. Tłumione emocje nie znikają. Zaczynają działać poza naszą świadomością. A to prowadzi do różnych szkodliwych zachowań, jak objadanie się czy nadużywanie alkoholu. Dlatego zamiast tłumić emocje, lepiej przyjąć je w taki sposób, żeby to nam nie szkodziło. I o tym właśnie jest ten odcinek. Sprawdź, czy jest w nim coś dla ciebie. A jeśli jest, to możesz zajrzeć także tutaj: Taniec do melodii z przeszłości - to tekst o tak zwanych trybach schematów, czyli wewnętrznych stanach w które przełączamy się, gdy w naszym zdrowym fundamencie są wyrwy. Przepraszam, pan w jakim trybie? - jak wyżej, tyle że tym razem w wersji audio. Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite! Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

34 min
Sztuka wychodzenia z siebie poster

Zastanawiasz się czasem co dzieje się w tobie i skąd różne twoje reakcje? Jeśli tak, to świetnie. To oznacza, że masz dostęp do swojej metaświadomości. A jeśli nie, to teraz ja zastanawiam się jakim cudem zawędrowałeś czy zawędrowałaś tutaj i czytasz te słowa. No bo przecież cała Psychowiedza i cały LTM są nastawione przede wszystkim na budowanie metaświadomości. Metaświadomość to świadomość tego, co dzieje się w naszej świadomości. Wystarczy być w jakiejś sytuacji, żeby na nią reagować. Jak wtedy, gdy odruchowo zamierasz słysząc pisk opon. Świadomość pozwala nam zauważać to, co się dzieje i robić coś więcej, niż tylko odruchowo reagować. Jak na przykład wtedy, gdy decydujesz się bardziej uważnie rozglądać się na przejściu dla pieszych, bo dopiero co słyszałeś / słyszałaś pisk opon w pobliżu. Ale dopiero metaświadomość pozwala zauważyć, czy większa ostrożność na pasach po tym, jak kilka minut wcześniej było słychać pisk opon, ma sens. Wczesne schematy uwrażliwiają nas na pewne sytuacje. Gdy budzą się z uśpienia, wtedy włącza się powiązany z nimi autopilot. W takich "schematowych" sytuacjach świadomość zwykle będzie szła z autopilotem w parze, dostarczając mu "podkładki" - informacji i interpretacji zgodnych z tym, co zapisane w schemacie. Możemy tak żyć przez lata i nawet nie zdawać sobie sprawy, że mamy w sobie jakieś schematy. Dopiero metaświadomość pozwala nam się zorientować, że jest jakiś wzorzec. I że to, co wydaje nam się najlepsze w danej chwili, to część schematu, a nie zdrowy wybór. Metaświadomość pozwala zdecydować, czy po raz kolejny odtworzymy schemat, czy tym razem zachowamy się inaczej. Brzmi sensownie? To posłuchaj tego odcinka i wspieraj rozwój własnej metaświadomości. Być może przyda ci się też sprawdzenie tych kilku punktów: Czym są i jak działają wczesne schematy - często to linkuję, bo to dobry punkt wyjścia. Prywatne wszechświaty - pierwszy odcinek pierwszego sezonu, który jest trochę jak czerwona pigułka dla Neo Emocjonalne sklejki - ten odcinek otwiera oczy na to, skąd mogą brać się nasze emocje Druga runda - a to już drugi sezon i, choć innymi słowami, tu również mówię o rozwoju metaświadomości Podoba Ci się to, co robię? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej bądź wesprzeć moją pracę – sprawdź mój profil na Patronite! Możesz też docenić moją pracę stawiając mi wirtualną kawę.

36 min

Oceny

Zdjęcie profilowe
Twoja ocena:

Recenzje

Dodaj swoją recenzję

Zostaw pierwszą recenzję dla tego tytułu